Fajnie, że tutaj zaglądasz mam nadzieję, że masz już swoje zdanie na temat moich drewnianych przedmiotów, wypełnij proszę ankietę zupełnie anonimowo i jeśli chcesz zostaw swój email.
Z góry dziękuję za każdą odpowiedź!
Ankieta TUTAJ.
2016-06-11
2016-06-03
Wood Piece Robots
Drewniane roboty, tzw. kurzostójki, czyli przedmioty, które sobie stoją na półkach i się kurzą...
Wood Piece Robots to nietypowe kurzostójki (inaczej durnostojki albo kurzołapy). Kto kocha śrubki, gwoździe, blaszki, podkładki, nakrętki, trybiki, sprężynki i inne dyndadełka z metalu, pokocha i Wood Piece Roboty!
Wood Piece Roboty mogą być oryginalną ozdoba półki albo ciekawym przyciskiem do papieru.
Na pewno będą zabawnym prezentem dla niejednego kolekcjonera złomu ;)
Roboty powstały podczas moich ćwiczeń z obsługi wkrętarki.
---
Wood + metal components + creativity = Wood Piece Robots. They were made to protect books from falling down from shelves or as a desk companion who will count your pencils and pens.
Wood Piece Robots |
Wood Piece Roboty mogą być oryginalną ozdoba półki albo ciekawym przyciskiem do papieru.
Na pewno będą zabawnym prezentem dla niejednego kolekcjonera złomu ;)
Roboty powstały podczas moich ćwiczeń z obsługi wkrętarki.
---
Wood + metal components + creativity = Wood Piece Robots. They were made to protect books from falling down from shelves or as a desk companion who will count your pencils and pens.
2016-06-01
Wood Piece, czyli kawałek drewna
Witaj. Jestem Ania, a Wood Piece to kawałek mnie w kawałku drewna.
Lubię drewno za jego naturalność. Fascynuje mnie niepowtarzalność usłojenia drewna czy artystyczne popisy korników i innych szkodników.
Drewno traktuje jako ciekawy materiał do pracy, a nie jako zabite drzewo. Lubię je szlifować, lakierować, przycinać i przypalać, po prostu tworzyć! Na razie majsterkuje z małymi formami, a od tych większych jest mój brat.
Lubię ten cytat z "Twierdzy" A. de Saint-Exupery, o tym, że drzewo korzeniami wrośnięte w ziemię a konarami wrastające w gwiazdy jest drogą, którą dokonuje się wymiana pomiędzy nami a niebem... Naprawdę wierzę, że przytulanie się do drzew leczy i koi nerwy.
Z wszystkich drzew najbardziej lubię te bardzo wysokie, o szerokich pniach i rozłożystych koronach, gdzie wśród plątaniny gałęzi tak łatwo można by zgubić miliony zbędnych myśli i zmartwień...
Wciąż mnie to fascynuje, że każdy drzewowy olbrzym był kiedyś zaledwie maleńkim nasionkiem. Dlatego kiedy pewnego razu z szyszki przywiezionej z lasu wypadła ich spora ilość, posadziłam jedno w doniczce by kiedyś, jeśli mi się poszczęści, dochować się świerkowej latorośli.
Tymczasem chcę Ci pokazać to co robię.
Zajrzyj tutaj:
Subskrybuj:
Posty (Atom)